niedziela, 27 listopada 2011

Lullaby

Dzień spędzony z Jake`em a wieczorem przybyła również Becky . Jake ? Tak to był on .! Spędziliśmy razem kilka dobrych godzin . Tak bardzo się za nim stęskniłam . Rozmowy z nim o ważnych i tych mniej ważnych sprawach . Wspólnie obejrzany film zakończony moimi łzami. Siedzenie nad rzeką przy dobrej muzyce, z zimnymi dłońmi.

Teraz siedzę słuchając muzyki i płacząc nad rozlanym mlekiem. Mam na myśli to że nie mogę tańczyć . Kilka dni temu usłyszałam co mi się stało z barkiem . Jestem tym trochę przestraszona i rozczarowana. Sądzę że pęknięty guzek i zerwane lub naderwane ścięgno to nie mało. Za dwa tygodnie kolejna wizyta u ortopedy. Najbardziej obawiam się tego że grozi mi operacja. 

Rozsypałam cukier a te słodkie kryształki nabrały kształt serca ... Boję się .




,,Jesteś Romeem, jesteś tym, czym jesteś``
                               William Szekspir

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz