Wczoraj poleciało kilka łez... Ale pomogło mi to, w ten sposób radzę sobie ze smutkiem .. On cały wypływa ze mnie w postaci łez . Tyle że mam ich nieskończenie wiele .!
No i co dalej z Jamesem ?
Pytanie za 1oo punktów .. Ale chyba wrócę do normalności . Tak było i będzie lepiej .
Dlaczego ?
Na to pytanie sobie raczej nie odpowiem sama .!
Ostatnio myślenie i ja to dwie różne rzeczy których raczej nie da się pogodzić. Dość że nie radzę sobie ze sobą to na dodatek Alice nie najlepiej się układa . Staram się ją pocieszać jak mogę . Mam nadzieję że to coś pomaga . Chyba tak bo wczoraj nieźle się uśmiałyśmy na naszych pseudo zakupach .!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz