niedziela, 26 grudnia 2010

I zmieniłam zdanie ...

Zmieniłam zdanie co do świąt . Nienawidzę ich .! Są okropne i nie chcę by to coś się powtarzało co rok ; / I ta atmosfera .! Nie miałam i nie mam ochoty na nic .! Przepłakałam pół wieczoru wigilijnego . z różnych powodów , dlatego że nie ma koło mnie taty a także babci . W tym roku straciłam wiele bliskich mi osób . Teraz mam Elizabeth, która jest przy mnie i mam nadzieję że tak pozostanie . Tim .. dowiedziałam się takich rzeczy, że po prostu nie chcę go znać . I to po dwóch latach przyjaźni ...
Teraz wspominam spotkanie z Willi`m czekając aż kropla po kropli wanna zapełni się wodą . Chodzi za mną wczorajsza rozmowa z Emily i Sophie . Pierwszy raz mogłam powiedzieć do końca o wszystkim co mnie spotkało . Chyba po raz pierwszy ktoś mnie do końca zrozumiał. I te łzy Emily, gdy opowiadałam jak bardzo tęsknię za tatą i jak bym chciała żeby nie tylko duszą był przy mnie ... chociaż w święta .



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz