wtorek, 18 listopada 2014

YOU CAN BREATHE ME AIR, NOW THIS IS TRENDY


``If you`ve been searching for love, come to me, come to me.
 Take my heart, look at my eyes, forget your father`s haus an run, run with me.``


          Lista zakupów;

  1. mleko
  2. jajka
  3. trochę słońca
  4. bułki 
  5. więcej czułości
  6. cukier
  7. 136 czekolad
  8. kilka stopni więcej
  9. *szczery uśmiech jeśli będzie

Kolejna pieprzona jesień. Zawsze lepiej niż święta ale bez przesady. Pogoda za oknem nie zachęca do jakiejkolwiek aktywności a łóżko aż krzyczy żeby się w nim zanurzyć, przykryć po sam nosek i udawać nieobecną. A Tony nie rozumie, że zimno i że kocyk jest pluszowy i milutki i wymyśla jakieś dźganie, robienie malinek i wrzucanie mnie za łóżko. Ten mały łobuz kiedyś oberwie. Z tej złości połączonej z ogromnym uczuciem jakim go darzę doprowadzi do mojej eksplozji. I nie pomoże mu to że tak lubię się przytulać i uwielbiam jego buziaki! 

Nowe mieszkanie. Nowy początek. Ta sama miłość, nie ta sama, większa, lepsza. Być może trudniejsza bo jednak szkoła i nadchodząca matura Tony`ego są wystarczającym powodem żeby widywać się znacznie rzadziej. Ale to nie przeszkadza nam w dzieleniu każdego oddechu, mrugnięcia czy uderzenia serca. Na odległość staje się to nawet ważniejsze. To przyciąga, wzmacnia, wypełnia mnie całą. Sprawia że ból tęsknoty jest przyjemnością.







Nie to że jest jakoś źle, może gorzej niż latem
czy wiosną, bo słońca nie ma.
W nowym mieszkaniu nie ma wanny
 i czasu na czytanie książek też brak...



















piątek, 31 stycznia 2014

holidays.


``Zapominamy, że życie jest kruche, delikatne, że nie trwa wiecznie. Zachowujemy się wszyscy, jak byśmy byli nieśmiertelni.``



Witam ferie! Witam z temblakiem i kosmicznym bólem barku :) Tak, jestem kaleką! Wydaje się śmieszne ale nie przed samym wyjazdem i niedzielną imprezą :c Śnieg za oknem nie pozwala mi się cieszyć wolnymi dniami. Ale byle do wtorku ! Słońce wróć do mnie ! I Margaret, szykuj się jutro nadchodzę <3







``Idealna kombinacja dwójki nieidealnych ludzi``


Kocham, tak bardzo że za niedługo umrę z nadmiaru
uczuć! Miłość aż mnie boli ale nie chce przestać kochać. Jak mogłabym zrezygnować z sensu mojej egzystencji? Gdy on jest obok nawet brak słońca i śnieg nie mają większego znaczenia. To co mam na sobie i czy jestem umalowana jest nieznaczące. Mogę się śmiać, płakać, krzyczeć, mogę być sobą. Uwielbiam moment gdy się budzę a on już jest obok. Kiedy zasypiam na jego ramieniu, uwielbiam sprzeczki dotyczące kto kogo bardziej kocha i jaki film mamy obejrzeć. Rozpływam się gdy szepcze mi do ucha że tęsknił po jednodniowej nieobecności. Kocham jego i każdą chwilę u jego boku. Chcę się zatrzymać w czasie i trwać w tym co jest.

wtorek, 14 stycznia 2014

love . hate . kiss . kill

Jest styczeń, za oknem pada śnieg. Nadal go nienawidzę! Chyba nigdy się nie przyzwyczaję do tej pory roku :c Pocieszający jest fakt że święta się skończyły i każdy zapomniał o tym `fantastycznym` momencie w roku. Choinka była, stół z dwunastoma potrawami także, lampki, ozdoby i moje łzy także. Ale to już za mną można przestać udawać zachwycenie !





Kilka dni temu minęło dziesięć miesięcy jak Tony oświadczył mi że chce za mną być :) Kocham go ! Kocham bardziej niż słońce latem, gorącą herbatę zimą, trampki i czekoladę. Kocham bardziej niż cokolwiek i kogokolwiek innego na świecie. Nigdy nie myślałam o tym że mogę tak kochać, Przecież ja nie wierzyłam w miłość. Ja w pewnym czasie w nic nie wierzyłam.




`Nigdy nie zastanawiałam się jak umrę. 
Ale umrzeć za kogoś kogo się kocha wydaje się dobrą śmiercią.`